/RECENZJA/: TRESPASS, FOOTPRINTS IN THE ROCK (2018)
Zespół: Trespass
Album: Footprints in the Rock
Rok: 2018
Line-Up: Mark Sutcliffe - gitara i wokal, Jason Roberts - perkusja, Danny B - bas, Joe Fawcett - gitara
Z Trespass
jest trochę jak z kolejnymi filmami o Parku Jurajskim. Choć można o nim
zapomnieć, to ten istniejący od lat 80. brytyjski zespół heavy metalowy co
jakiś czas przypomina o sobie ze zdwojoną siłą. Po wyjątkowo ciepło
przyjmowanych singlach, kompilacji „The Works” i dwóch płytach, Trespass
przybywa z trzecim albumem długogrającym – „Footprints in the Rock”.

uderzające w cięższe metalowe brzmienie („The Green Man”, „Beowulf and Grendel” czy „Prometheus” – dodatkowy plus ode mnie za różne baśniowo-mitologiczne wstawki!). Na płycie nie brakuje jednak i spokojniejszych akcentów w postaci krótkiego jak na realia zespołu „Music of the Waves”, nie tylko sympatycznego i wyciszającego utworu samego w sobie, ale i zmyślnie przedzielającego utwory z największym kopem. Ciekawie ma się również sprawa z „The Green Man”, kawałkiem najdłuższym i zarazem najbardziej zagadkowym – momentami bardziej melodyjny, kiedy indziej uciekający w regiony cięższego grania, nie pozostaje w tyle w porównaniu z innymi utworami. Wisienką na torcie jest dodatkowo rewelacyjne zakończenie płyty w postaci „Little Star” nawiązujące do bardziej staromodnego grania, co nie przeszkodziło jednak zespołowi w podaniu tego utworu w naprawdę zgrabny i przekonujący sposób.

Summary:
„Footprints in the Rock” proves that the NWOBHM isn’t old yet and that it’s
still possible to create music full of fire and energy as if it has been over
thirty years ago. With catchy and melodic songs, the compositions such as
“Little Star”, “Dragons in the Mist” or the title track are not only a
fantastic hit-candidates, but also worthy addition to the whole genre.
Ocena: 4/5
Trespass w sieci: Facebook i oficjalna strona
Music Matters na Facebooku i Instagramie
Komentarze
Prześlij komentarz